Czy uważacie, że dziewczynie wypada zaprosić chłopaka? 2007-11-14 21:21:52; Czy dziewczynie wypada zaprosić chłopaka na randkę? 2009-09-15 20:01:17; Czy wypada zaprosić chłopaka do cyrku ? 2012-03-12 22:07:36; Czy dziewczynie wypada zaprosić chłopaka na spacer? 2011-04-13 14:13:24; Czy dziewczynie wypada zaprosić chłopaka do kina
Odp: czy Wasi faceci zaspkajaja Was minetką. Balon, Odbierz jej tą przyjemność. Jak jej zacznie mocno brakować językowych sztuczek, wtedy spokojnie zasugeruj jej że chcesz (masz powiedzieć że chcesz a nie o to prosić) aby odwdzięczała Ci się za to w ten sam sposób. Patent sprawdzony, zwykle skutkuje.
Czy 13 letniej dziewczynie wypada założyć ZERÓWKI NERD WAYFARER? 2010-08-20 21:49:37; Czy szczupłej wysokiej dziewczynie wypada chodzić na wysokim obcasie ? 2011-05-15 12:50:21; Czy 15-letniej dziewczynie wypada chodzić z 20-letnim chłopakiem.? 2010-06-24 09:10:17; Czy dziewczynie wypada chodzić w takim plecaku? 2011-07-27 15:36:37
cash. Odpowiedzi Anulka15 odpowiedział(a) o 15:20 No moim zdaniem też nie powinnaś pod żadnym względem używać słowa randka. Najlepiej zaproponować mu spotkanie właśnie przez esika typu hej chciałabym się z Tobą zobaczyć, spotkać isć na spacerek, na piwo lub też cole ;] czemu nie ale lepiej tego nie rób Bartuś15 odpowiedział(a) o 13:23 Czemu nie. Zawsze można zaprosić chłopak wtedy czuje sie szczęśliwy Shaja odpowiedział(a) o 13:23 Pewnie ze wypada :) Podejdz do niego i sie spytaj co dzisiaj robi jak Ci powie ze nic to mu zaproponuj : To może przejdziemy sie do parku albo do kina na jakis falny film ?? itp.. Wiesz najlepiej by było gdyby tego zabardzo sie słyszeli jego kumple chociaz zalezy jazy sa xD ewolka13 odpowiedział(a) o 13:24 tak to nie przestepstwo. musisz sie zapytac czy ma ochote sie z Toba spotkac :P blocked odpowiedział(a) o 13:24 frannika odpowiedział(a) o 13:33 Tak ale myślę ze to chłopak powinien zrobić ;]] Ale jak ty zaprosisz to sie przeciez nic nie stanie . ;] kittty odpowiedział(a) o 15:03 hmmm, czy wypada ? wypadać, wypada .;p po drugie chłopakowi na pewno zrobi się trochę głupio, że to Ty musisz proponować spotkanie, więc będzie to pewnie pierwszy i raczej ostatni raz .;p jak to zrobić ? hmm, napisz sms'a `masz dzisiaj czas? może się spotkamy?` ; ) na pewno nie używaj słowa `randka` ;d pzdr. xd Powiedz, że brakuje Ci towarzystwa i zaproponuj mu "spotkanie". Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Może niektórym z Was wyda się przedpotopowe to co napiszę, ale moja mama już od dawna wbijała mi do głowy, że do domu chłopaka SIĘ NIE CHODZI, bo NIE WYPADA, a ona przed ślubem była w domu taty tylko dwa razy i to on ją zmusił do tego. Wbijała mi to do głowy tak uporczywie, że w końcu wbiła i ja też nie chcę chodzić do J., kiedy są w domu jego strasznie się o to wkurza, a może nawet jest mu przykro i nie potrafi mnie zrozumieć. Sama zresztą staram się jakoś przełamać, bo czasami sama mama J. mnie zaprasza, a ja nie chcę, bo się źle wtedy czuję i ciagle słyszę w myślach: gdzie to, żeby dziewczynka do chłopaka latała!Głupie, co?Ale silniejsze ode mnie. Odpowiedzi (12) Ostatnia odpowiedź: 2013-10-17, 06:25:40 Najlepsze Najnowsze Najstarsze hmm ja nie widze nic złego w tym aby poijsc do faceta do domu. Zastanawiam sie tylko czego obawiaja sie i czym kierują się rodzice dając takie cenne rady ze nie wypada itp... Odpowiedz pusiatek napisał(a): to mile z jego strony... oj miłe,miłe...wtedy poczułam jak mu na mnie zależy...tak naprawdę...(nie żebym wcześniej tego nie odczuwała,ale wtedy to był taki szczególny sposób okazywania mio tego :) ) Odpowiedz ja spałam u Łukasza tylko kilka razy i to też przed ślubem,jak już byłam w ciąży-jak Łukasz postanowił być jak najbliżej mnie i brzuszka... Odpowiedz ja rowniez uwazam,ze takie wizyty to dobra sprawa- przede wszystkim po to zeby poznac najblizsza rodzine i otoczenie ukochanego...nie nocowalam jednak u niego (nie liczac jednego razu po sylwestrze, nie mialam jak wrocic do domu) ale i tak Rodzice powiedzieli swoje lol Nie mam im jednak tego za zle. Uwazam,ze dobrze mnie wychowali. Poza tym sa chyba wieksze szanse na przetrwanie zwiazku kiedy jest bardziej "oficjalny" i kiedy rodziny sie znaja. Nie wiem dlaczego ale tak mi sie wydaje... Odpowiedz caradura napisał(a):gdzie to, żeby dziewczynka do chłopaka latała! też zawsze słyszłam takie teksty od mojej mamy...ale lepszy był ten,że "jeśli mu na mnie zalezy to niech mi to okaże" -jakby miał to okazywać tylko w ten sposób,że siedziałby u mnie a nia ja u niego... U nas było tak,że głównie siedzieliśmy u niego i to przeważnie sami w jego pokoju...ni eprzeszkadzało mi to...wolałam siedzieć u niego ponieważ podczas jednej z pierwszych wizyt Łukasza u mnie w domu-toto wparadował niby o cos spytać-ale jak się okazało przyszedł nas sprawdzić, bo zamieszał się totalnie,jak zobaczył nas siedzących razemna kanapie...poczułam się jak ku... no ale...poza tym lubiałam u niego siedzieć,bo u niego było jakoś ciekawiej niż u mnie,inaczej przede wszystkim... Po jakimś czasie zaczęliśmy czasami przesiadywać z jego rodzicami,obiadki te sprawy i już całkiem "uwielbiałam" u nich przebywac... Ale teraz...po małżeństwie-aż głupio mi się przyznać nie lubią tam chodzić i tyle...a wiecie co jest najzabawniejsze że ja sama nie wiem dlaczego... Pewnie dlatego,że teraz uważam,że jest tam strasznie tłoczno,zawsze jak przychodzimy to wszyscy nas o wszystko wypytują,czasami palną jakiś głupi docinek,który może i jest śmieszny,ale w rzeczywistości (mnie,nie wiem jak łukasza) boli... Może jest to spowodowane tym,że jestem w ciąży...a może tym,że nasiedziałam sie u nich za długo przed małżeństwem i teraz znudziło mi się to...A może dlatego,że moja teściowa prawie w ogóle nie interesuje się moją ciążą-w każdym bądź razie nie okazuje mi tego... :( Zawsze tylko Łukasza ciocia pyta jak się czuję,co kupiłam już a co mi jeszcze brakuje do "wyprawki" dla dzidziusia... naprawdę nie wiem... :( caradura, jedno Ci powiem-to co mówią,że dziewczyna nie powinna przesiadywać u chłopaka,to staromodne,przedwojenne myślenie... nie przejmuj się i choć do niego jeśli tylko masz na to ochotę... To co napisałaś nie wydaje się wcale głupie-głupie jest to co ja napisałam teraz... Odpowiedz u mnie Janusz częściej bywal u mnie niż ja u niego ale to z racji tego ze on pracował i studiował w w-wie, a ja tu mieszkam wiec łatwiej mu było do mnie niż mnie jechać do Kobyłki, (choć czasem jeździłam) i nie widzę w tym nic złego ..co za róznica on do mnie czy ja do niego...przecież ja muszę poznac jego rodziców, on moich, ja jego obyczaje w domu, on moje,...no i wreszcie najważniejsze-chęc zobaczenia jak on sie zachowuje przy rodzicach i w stosunku do nich..bo to duzo świadczy...:):) więc głowa do góry:) Odpowiedz barbarosa, zgadzam się z tobą w całej rozciągłości i muszę przyznać, że zawsze bacznie obserwuję co się tam dzieje. a moja mama już teraz nie ma nic przeciwko moim wizytom tam. natomiast we mnie jest jakaś bariera, nie wiem ... może to wynika też z tego, że się trochę wstydzę, bo jeśli mama J. jest w domu to nigdy nie idziemy do niego bez wcześniejszej herbatki z nią, a moja mama i jej poglądy to tylko taka zasłona dymna? nie wiem Odpowiedz a ja uwazam ze powinnas chodzic dla własnego dobra masz okazje zaobserowac stosunki panujące w jego rodzinie jak ojciec odnosi sie do matki i jak on sam traktuje swoja matke uwierz mi to bardzo ważne! mozesz mi wierzyc lub nie ale kazdy z nas wynosi ze swojego domu pewien wzorzec zachowań i stosuje go pózniej we własnej rodzinie i bądz pewna ze tak jak on traktuje swoją mamę tak bedzie traktował ciebie patrzac na jego ojca wiedz ze za jakis czas on bedzie do niego podobny nie ma lepszego sposobu na poznanie przyszłego męza jak pójśc do jego rodzinnego domu przetestowałam to na sobie dlatego jestem za takimi wizytami a mama ma prawo do własnych poglądów nawet jesli sa 'zbyt tradycyjne' a ty masz prawo do własnych Odpowiedz Ja nie uwazam za cos zlego chodzenie do chlopaka Odpowiedz czasem bywam i mimo, że mama J. jest dla mnie bardzo miła to jakoś nie lubię staram się nie za często, a nawet bardzo rzadko, bo myślę sobie: co ona sobie o mnie pomyśli? jak będę tak łazić. Odpowiedz no wbito ci to w głowę jak nie wiem jak uważam że nie ma nic złego w poznaniu rodziców chłopaka,narzeczonego tym bardziej jesli masz ochote to idz,na pewno zrobisz przyjemnośc chłopakowi Odpowiedz Odpowiedz na pytanie
Odpowiedzi myśle, że tak, w sumie jest XXI wiek. Powiedz, że jest ładna pogoda, albo czy nie miałby ochoty na spacer. Może następnym razem się zrewanżuje :)) Powiedz ze jest piękna pogoda i czy nie chciał by wyskoczyć na spacer Tak spytaj się czy by się z tobą nie przeszedł bo jest piękna pogoda blocked odpowiedział(a) o 13:15 oczywiście ! co prawda mnie ciągle chłopaki wyciągali ; P ale ja też raz zaproponowałam . bło tak, że ja mam psa i on ma psa. I ja powiedziałam ze musze z nim wyjśc, a on ze musi ze swoim, a ze blisko siebie mieszkamy., to on stwierdził, ze idziemy razem ;D EKSPERTRêves. odpowiedział(a) o 13:18 Oczywiście,ze tak. Dlaczego nie? Przecież to normalne. RoXaAaa odpowiedział(a) o 13:20 Jasne. Ja byłam zawsze zdania, że dziewczyny tak jak i chłopacy mogą zapytać pierwsi. A najlepiej poprostu to powiedzieć, zapytać czy wyjdzie się przejść bo np: nudzi ci się, albo chciałabyś sobie z nim ospacerować . poluś odpowiedział(a) o 13:14 nie wypada ale mozna go podpuscic zeby on cie zaprosił ... np. pwoeidz mu ale ładna pogoda przeszła bym sie gdzies dzis a ty? blocked odpowiedział(a) o 13:41 yyy, to już od cb zależy ;p nieeee ... nie razdze ... to chłopka powinien zaprosic dziewczyne ... ; ] blocked odpowiedział(a) o 13:15 Uważam że to chłopak powinien zaprosić a dziewczyna może mu nażycic ale to on ma wpaść na ten pomyśł:) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
czy dziewczynie wypada spać u chłopaka